środa, 18 stycznia 2017

182. MOJE WŁOSY - aktualizacja #2

Hej! Dziś mała aktualizacja pielęgnacji moich włosów. Ostatni taki post ukazał się w 2015 roku , wtedy z moimi włosami nie robiłam nic specjalnego , nawet mogę powiedzieć, niezbyt je traktowałam nadmiarem kosmetyków... Dziś chcę o nie zadbać, by się wzmocniły!!!! :)

Moje włosy są cienkie, słabe ale jest ich dużo. Są podatne na loki, prostowanie, układanie fryzur. Gdyby jeszcze do tego były zdrowe, nie wypadały, nie łamały się... 



Zacznę od mycia. Tutaj akurat od lat nic się nie zmienia. Nadal jestem wierna szamponom head&shoulders . Teraz posiadam 2 w 1 szampon z odżywką , jedwabista miękkość do włosów suchych i zniszczonych . Kupuję różne szampony tej firmy , z każdego jestem zadowolona. Wystarczy mała ilość wylana na dłoń by umyć całą skórę głowy i włosy. Pieni się, co uwielbiam. Dobrze się spłukuje. Nie szczypie w czy. Dokładnie oczyszcza . Likwiduje łupież, leczy. Jest bardzo wydajny . Szampony te mają przyjazne zapachy i na prawdę działają!




Po umyciu zakładam ręcznik na głowę i chwilę daje włosom przeschnąć. Następnie za pomocą grzebienia z szerokimi ząbkami i szczotki Tangle Teezer układam i czeszę włosy. TT to najlepsza szczotka jaką kiedykolwiek miałam , nie wyrywa włosów , nie plącze. Tak samo grzebień , używam go by zrobić prosty przedziałek :) 


Włosy umyte , uczesane -czas na pielęgnację! Na końcówki  nakładam serum Advance Techniques od Avon. Moje końcówki odkąd używam tego serum są o niebo w lepszym stanie. Kosmetyk aplikuję pompką na dłoń, rozcieram i wcieram w końcówki i włosy przy twarzy bo są narażone na łamliwość przez częste chowanie ich za uszy. Serum jest dość tłuste , dlatego szybko myje dłonie o aplikacji by nie roznieść kosmetyku na nasadę. Avon ma kilka perełek jedną z nich jest to serum! :)





Teraz nowość w mojej kosmetyczce ! :) Dzięki joy box poznaję mnóstwo fajnych kosmetyków, m.in. Tonik wcierkę do skóry głowy firmy Vianek. Normalizujący tonik z ekstraktem z pokrzywy, skrzypu, łopianu, szałwii i brzozy. Opakowanie z atomizerem. Najpierw spsikałam skórę głowy tak jak należy ale płyn zamiast na skórę leciał wszędzie :D Teraz odkręcam atomizer, maczam patyczek kosmetyczny i wcieram tonik w skórę :) Zero pieczenia, uczucia świądu. Szybko się wchłania. Zapach ma bardzo mętolowy... jak maść rozgrzewająca :D ale działa więc zapach wybaczam - zresztą w miarę szybko się ulatnia. Włosy u nasady znacznie mniej się przetłuszczają, włosy są wzmocnione , zaczęły mniej wypadać! Szczerze polecam :)


Jeśli chodzi o kosmetyki to by było na tyle. Postawiłam na jakość a nie ilość. Chodzi mi jeszcze po głowie jakaś fajna maska , którą bym sobie aplikowała np. raz w tygodniu :) Może ktoś coś poleci? ;-*
Aaaa!!! Jeszcze na moment wrócę do kosmetyku wcierki-toniku Vianek. Producent zaleca stosować codziennie, wmasowując 2-3 min w skórę głowy. Ja ją stosuję co 2-3 dzień przy myciu włosów :) Też zauważyłam efekty :) Wiem, że przy codziennym stosowaniu by były szybsze, lepsze ale na razie tak jest ok :-p 



Wracając do kolejnego etapu, jeśli chodzi o kosmetyki jak już wspomniałam wyżej to by było na tyle. Teraz sięgam po suszarkę do włosów MPM. Posiada ona 3 stopnie temperatury ciepła. Ja ustawiam temperaturę najchłodniejszą i lekko podsuszam włosy



Zero lokówki , jeśli już to gazeta! Zero prostownicy , zero żeli i lakierów do włosów, odstawiłam suchy szampon. Obecnie nawet bardzo rzadko farbuję włosy! 



Dostępność produktów, które używam:
szampon Head&Shoulders Rossmann klik
serum Advance Techniques - Avon klik
tonik-wcierka Vianek klik
grzebień - Carrefour
Tangle Teezer - klik



Dodatkowo wspomagam się od wewnątrz łykając witaminki Merz Special :)

















25 komentarzy:

  1. Tonik super jest. Pozdrawiam i obserwuję! ♥
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi jakoś nie podpasowały szampony z Head&Schoulders:( włosy tez suszę zminym powietrzem ale staram się robić to jak najrzadziej:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie szampony head&shoulders w ogóle się nie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę Ci super lśniących i zdrowych włosów i przesyłam cieplutkie pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam serię odżywczą Vianek i bardzo ją lubię :) Skuszę się też na ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie niestety żadne serum się nie sprawdza.. ale za to z TT jestem bardzo zadowolona! :)
    zapraszam do siebie -> KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie lubię szamponów z head&shoulders, u mnie robiły masakre:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nice review! I do love Avon hair oils. :)
    http://color--your--life.blogspot.ro/

    OdpowiedzUsuń
  9. tangle teezer to najlepsza szczotka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja takze nie susze wlosow, ani nic z tych rzeczy ;D natura przede wszystkim hahaha :D

    co powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z ogromną chęcią! buuuziaczki ;3
    http://www.justemsi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. O tak, szczotki TT są genialne! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. To serum z Avonu mi przeciąża włosy, więc nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Również używam tej szczotki :D

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mówisz fajna maska do włosów, to może Natur Vital aloesowa albo mleczna Kallos ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moje wlosy są dlugie i gęste i mało która maska daje rady. Nie mniej jednak mogę ci polecić ProTox od Kallosa. Jest cudowna a kosztuje smiesznie mało:):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. ma :) polecam :) na np. nie wiedziałam, że mają też żele pod prysznic :D

      Usuń
  17. Też kiedyś używałam serum z Avonu:) Kiedy to było:) Teraz przerzuciłam się na kryształki z Insight, polecam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! Ten pozytywny jak i z kulturalną krytyką!

Masz pytania - odpowiadam w komentarzach :-) Masz wiadomość prywatną - pisz na e-mail magda_lena330@wp.pl

Dziękuję za wizytę, zostań na dłużej :-)